Ostatnio jakoś nic Mi nie wychodzi. Do USA wcale nie poleciałam, straciłam tylko pieniądze. I w ogóle nie mam motywacji, by się zająć produkcją materiałów dla Mych wielbicieli, ciągle myślę tylko o kwiatkach i oglądam zdjęcia z zeszłego roku. A samo przecież nic się nie zrobi. Uznałam, że potrzebuję zaufanego sługi, który raz w tygodniu będzie do Mnie przychodzić w celu pomocy w robieniu zdjęć i filmów. Sługa będzie musiał być obecny na materiałach, ale może być w masce. Przygotowywanie sceny, zajmowanie się sprzętem, oświetleniem i jeszcze do tego przygotowanie się do zdjęć, jest naprawdę pracochłonne. Wiem, że zgłaszały się do Mnie osoby z tego typu propozycjami, ale właściwie to wtedy zwyczajnie nie miałam miejsca na robienie zdjęć. Jednak ostatnio udało Mi się wyremontować swój pokój i wymienić prawie wszystkie już meble, w związku z czym ta przeszkoda zniknęła. Wcześniej Mój pokój wyglądał po prostu beznadziejnie, a do tego irytował Mnie swoimi kontrastami. Osoby chętne na teg