Niedziela
Drodzy poddani!
Prawdę mówiąc to Mój komentarz w odpowiedzi na chamski wpis był tylko wymówką. Prawda jest taka, że ostatnio zwyczajnie nie mam głowy do zajmowania się Moją stópkową karierą. Ale było miło dostać pełne troski i wzburzenia odpowiedzi, utwierdzające Mnie w przekonaniu, że skwapliwie czytacie Mój blog :-)
Ostatnio byłam mocno pochłonięta Moją pracą zawodową. Wiosna to intensywny czas, zarówno właśnie zawodowo jak i hobbystycznie. Mam bardzo duże plany dotyczące dalszych prac wokół domu w Grajewie, w piątek i sobotę znowu byłam tam dwa razy. Jadę tam również na majówkę. Niestety muszę was rozczarować - Moja rodzina też lubi tam przyjeżdżać i na pewno wykorzysta w tym celu majowy urlop.
Poza tym trudności w uruchomieniu Mojej strony internetowej zwyczajnie Mnie zniechęciły do udzielania się internetowo. Jednak ostatnio zaczęłam tęskić za wyjazdami i naszymi spotkaniami, nawet pewnej nocy Mi się przyśniło, że gdzieś pojechałam, chyba do Łodzi. Pieniądze rozchodzą się na prawo i lewo, rachunki nie mają końca, ciągle nie mogę uzbierać funduszy na wyjazd. Jakiś taki parszywy okres. Nawet nic nie mam na koncie w telefonie (Orange).
W związku z przepiękną pogodą, choć jak na Mój gust za suchą, zamieszczam zdjęcia, które kojarzą Mi się z latem. Miłego oglądania :-)
Prawdę mówiąc to Mój komentarz w odpowiedzi na chamski wpis był tylko wymówką. Prawda jest taka, że ostatnio zwyczajnie nie mam głowy do zajmowania się Moją stópkową karierą. Ale było miło dostać pełne troski i wzburzenia odpowiedzi, utwierdzające Mnie w przekonaniu, że skwapliwie czytacie Mój blog :-)
Ostatnio byłam mocno pochłonięta Moją pracą zawodową. Wiosna to intensywny czas, zarówno właśnie zawodowo jak i hobbystycznie. Mam bardzo duże plany dotyczące dalszych prac wokół domu w Grajewie, w piątek i sobotę znowu byłam tam dwa razy. Jadę tam również na majówkę. Niestety muszę was rozczarować - Moja rodzina też lubi tam przyjeżdżać i na pewno wykorzysta w tym celu majowy urlop.
Poza tym trudności w uruchomieniu Mojej strony internetowej zwyczajnie Mnie zniechęciły do udzielania się internetowo. Jednak ostatnio zaczęłam tęskić za wyjazdami i naszymi spotkaniami, nawet pewnej nocy Mi się przyśniło, że gdzieś pojechałam, chyba do Łodzi. Pieniądze rozchodzą się na prawo i lewo, rachunki nie mają końca, ciągle nie mogę uzbierać funduszy na wyjazd. Jakiś taki parszywy okres. Nawet nic nie mam na koncie w telefonie (Orange).
W związku z przepiękną pogodą, choć jak na Mój gust za suchą, zamieszczam zdjęcia, które kojarzą Mi się z latem. Miłego oglądania :-)
Witaj
OdpowiedzUsuńA czy będzie możliwość spotkania się w czerwcu lub we wakacje? :)
To zależy gdzie.
OdpowiedzUsuńA gdzie Pani by pasowało najbardziej? :)
OdpowiedzUsuńJakieś propozycje z Pani strony, gdzie i w jakim terminie?
OdpowiedzUsuńWitam, witam Madam.
OdpowiedzUsuńWysłałem e-mailem propozycje spotkania, proszę o odpowiedź i całuję rączki :)
Można jakiś kontakt do siebie co do spotkania? :)
OdpowiedzUsuńCzy gdybym gdzieś Panią spotkał, była by możliwość oddania pani czci poprzez ucalowanie pani szlachetnej dłoni?
OdpowiedzUsuńW Białymstoku.
OdpowiedzUsuńJak często jest Pani na poczcie, bo napisałem i czekman odpowiedź?
OdpowiedzUsuńMogłaby Pani podać swój nr gg?:)
Pocztę sprawdzam zwykle kilka razy dziennie i na bieżąco odpowiadam na wiadomości. Nr GG 3002997.
UsuńBogini Różo, miło Panią znowu widzieć, a takie okazje majówkowe, związane z pracą w ogrodzie i wizytami znajomych, to dość powszechne zjawiska dla wielu osób. :)
OdpowiedzUsuń