Pedicure

Jutro jadę do Warszawy, więc trzeba się nieco ogarnąć.
Chodziłam trochę boso po ogródku i stopy miałam nieziemsko brudne, zaś gorąca, przedburzowa pogoda sprawiła, że miały na sobie pot z całej nocy, poranka i wczesnego popołudnia.
Najpierw trzeba zmyć stary lakier z paznokci.
 Stópki muszą się pomoczyć w ciepłej wodzie przez jakiś kwadrans. 
Nie dodaję do niej żadnych środków myjących.
Następnie metalowym narzędziem do odciągania skórek czyszczę paznokcie.
Usuwanie naskórka nie jest Moim ulubionym elementem pedicuru. 
Ten świetny, wygodny pumeks dostałam od Mojego sługi mariusza. 
Skórki są dokładnie przycinane.
Do wody trafiają też skórki z palców u rąk. Woda już dawno straciła przejrzystość.
Ktoś powinien Mi sprezentować nowe cążki, gdyż te są już zwyczajnie tempe.
Voila! Stópki gotowe do dalszych czynności. Teraz trzeba wybrać lakier. 
Ten osad na dnie to usunięty naskórek, skórki oraz brud.
Woda po ablucji z pewnością znajdzie swego amatora.
Koszt opakowania 0.3 l to 40 zł, z wliczoną przesyłką.  Kto pierwszy ten lepszy! 
Kontakt: boginiroza@yahoo.com


Komentarze

  1. Moje marzenie? Być tym żółtym pojemnikiem.. Wiem, ze trochę wykraczające w sferę wyobraźni, no trudno.. Jeżeli kiedykolwiek będzie jeszcze możliwość zakupu tego osadu z dna i uda mi się dostąpić zaszczytu wejścia w jego posiadanie, to będzie to już spełnieniem wyżej wspomnianego marzenia ;)
    Z uniżeniem.. Frozen..

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, that's what I was searching for, what a data!
    existing here at this webpage, thanks admin of this website.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hurrah, that's what I was exploring for, what a stuff!

    present here at this webpage, thanks admin oof this website.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pani stopy cudownie prezentują się w tej wodzie. Chętnie wycałowałbym i wyczyścił za pomocą języka i zębów te spodziki z pierwszego zdjęcia, a w szczególności pięty. Potem umyłbym Pani stopy i zrobił Waszej Królewskiej Mości pedicure, a czynność tę przerywałbym popijaniem tej wody.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsze zdjęcie jest świetne ! Oddałbym swoją twarz z największą przyjemnością jako miejsce spoczynku stóp pani. Delektując się ich naturalnym pięknem. Wyobrażam sobie intensywność doznań podczas przesuwania obu stóp na linii góra-dół po twarzy. Uwielbiam niewypeelingowane i mocno przybrudzone pięty. Ich dotyk, zapach i smak. Pięty od zawsze były dla mnie i są najbardziej atrakcyjną częścią kobiecych stóp. W jak najbardziej naturalnym stanie. Jednocześnie jestem wielbicielem pięknie zadbanych i pomalowanych paznokci u stóp...oraz biżuterii na palcach... taki paradoks. Życzę pani powodzenia i satysfakcji z oddanych klientów !

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zanim zamieścisz komentarz, proszę zastanów się, czy kogoś nie obrazi.