Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2016

Na sprzedaż

Sprzedam używane rajstopy i pończochy. Cena rajstop i pończoch z lycrą to 30 zł za parę plus koszty przesyłki. Pończochy nylonowe - 60 zł para plus koszty przesyłki.

Po urlopie

Obraz
Witajcie, kochani! Bardzo długo Mnie tu nie było. Zrobiłąm sobie urlop od dominacji i pisania o stópkach. Długo byłam w Grajewie, potem w Białymstoku, potem znów w Grajewie... Pogoda w zeszłym tygodniu była cudowna. Powoli robiłam rabatę z hortensjami, przy okazji wyłapując blisko 130 pędraków turkucia podjadka, a w przerwach - licznych przerwach - wylegając się na leżaczku na tarasie, czytając książki i jedząc same dobre rzeczy. Praca w ogódku, choć w butach, dała się stópkom we znaki. Ciekawe, czy znalazłby się ktoś, kto by chciał je umyć własnym jęzorkiem?

Najbliższy termin w Warszawie

W dniach od 31 sierpnia do 4 września będę przebywać w Warszawie. Mogę umówić się na spotkanie w godzinach wieczornych. Nie będę mieć swojego lokum.

Moja historia

Obraz
Czasem osoby, z którymi się spotykam, pytają Mnie jak się zaczęła Moja przygoda z dominacją albo jak odkryłam, że lubię pieszczoty stóp. To żadna tajemnica, choć dość skomplikowana historia, więc ją tu przedstawię. Jakiś czas temu przez kilka lat mieszkałam w Nowym Jorku. Tam też po raz pierwszy zetknęłam się z fetyszyzmem stóp, choć dopiero znacznie później to sobie uświadomiłam. Byłam akurat na Greenponcie i szukałam pracy. Nie pamiętam jak to się stało, że zaczęłam rozmawiać na ulicy z jednym facetem, sporo starszym ode Mnie. Chyba go o coś zapytałam. Może o godzinę. W każdym razie rozmowa się przeciągnęła i on w końcu zaprosił Mnie na obiad. Byłam głodna, to czemu nie, przyjęłam zaproszenie. A trzeba tu nadmienić, iż rzecz działa się w lato. Zaś latem, szczególnie tak gorącym jak nowojorskie, to Ja noszę sandałki. O stopy dbam od niepamiętnych czasów. Zimą to może trochę zaniedbywałam ładny pedicure, ale latem musowo miałam perfekcyjnie pomalowane paznokcie. Uważam wręcz, że stop

Poniedziałek

Obraz
Wczoraj bawiłam się trochę w eksponowanie Moich boskich stópek w pubie.

Zdjęcia podczas spotkania

Obraz
Coraz częściej spotykam się z pytaniami o zdjęcia wykonywane podczas sesji oraz z prośbami o ich nie wykonywanie. Na pewno zauważyliście, że czasem takie zdjęcia wykonuję. Dlatego chcę to wyjaśnić. Od czasu do czasu Moje oko fotografa wyłapuje ciekawe ujęcie. Oczywiście, że chciałabym je uwiecznić i podzielić się nim! Jednak musicie wiedzieć, że wasza anonimowość jest dla Mnie nie mniej ważna niż dla was. Zdecydowanie nie jestem typem wyłudzaczki i szantażystki, żerującej na ludziach. Nie zamieszczam zdjęć, na udostępnienie których się nie zgadzacie. Owszem, robię zdjęcia bez uprzedniej konsultacji z uległym, lecz potem ZAWSZE je mu pokazuję i pytam o zdanie. Tak samo z filmami. Zapytacie: dlaczego Pani mnie wcześniej nie uprzedzi, że chce zrobić zdjęcie? Odpowiedź jest banalna. Po pierwsze, piękno takich zdjęć najczęściej tkwi w ich szczerości. W waszym oddaniu uwielbienia. Tego nie da się pozować. To jest krótka chwila, którą czasem uda się uwiecznić. Po drugie, gdybym was uprzed

Wrocław i Poznań

Obraz
Co prawda do domu wróciłam w nocy z czwartku na piątek, ale nie bardzo miałam ochoty na pisanie nowego postu. Wyjazd do Wrocławia nie był udany. Miałam tylko jedno spotkanie, więc nawet opłata za mieszkanie Mi się nie zwróciła. A samo mieszkanie... Już wspominałam, że byłam z niego niezadowolona. Jednak z każdym dniem odkrywałam coraz to nowe niespodzianki. Ogólnie mieszkanie zupełnie nie warte swojej ceny. Brzydki wystrój, brudne ściany, dziury w wykładzinie, dziury w ścianach, brudne meble, nie działające WiFi, rozwalony domofon, zepsute drzwi od kabiny prysznicowej, żelazko z uszkodzonym termoregulatorem, deska do prasowania nie nadająca się do użytku, połamana suszarka do ubrań, zepsuta lampka nocna ukryta w szafie, brak półek w łazience i wieszaków na ręczniki, żadnej półeczki pod prysznicem. Mieszkanie ogólnie miało nieprzyjemny klimat, było w nim głośno; z jednej strony gwar z rynku, z drugiej śmieciarki i ryczący klienci knajp. Ciągle ktoś gdzieś walił, trzaskał drzwiami, b

Pakiet tygodniowy

Obraz
Zdecydowałam się stworzyć dla Moich fanów tygodniowy pakiet świeżych zdjęć, nigdzie indziej nie publikowanych przez co najmniej miesiąc, codziennie otrzymywanych na adres e-mailowy. Za 50 zł będziesz co dzień przez 7 dni otrzymywać 2-3 zdjęcia Moich boskich stópek. Możesz określić jakie zdjęcia najbardziej cię podniecają, a jakie wcale. Wykonuję również zdjęcia na zamówienie, w tej samej cenie, ale też w granicach rozsądku i dobrego smaku. Jeśli interesuje cię taki pakiet, to w celu aktywowania go prześlij 50 zł na ten numer konta bankowego:  50 1020 5558 1111 1681 5040 0026 , zaś w tytule przelewu wpisz swój adres e-mailowy oraz "pakiet tygodniowy". Szczegóły na temat zdjęć wyślij na adres boginiroza@yahoo.com z tytułem wiadomości dokładnie takim samym jak tytuł przelewu. Pierwsze zdjęcia dostaniesz w dniu otrzymania przelewu lub przesłania potwierdzenia jego wykonania. Zaś odchodząc od tematu... Autobus Polskiego Busa, którym jechałam wczoraj z Warszawy do Białegostoku,

Kolejna trasa

Myślę o następnej trasie. Biorę pod uwagę miasta: Olsztyn, Gdańsk, Koszalin, Szczecin i Bydgoszcz. Pewnie we wrześniu. Jak się na to zapatrujecie?

Autobusy

Siedzę na dworcu autobusowym w Poznaniu. Planowo miałam jechać autobusem Polskiego Busa o 13:35 do Warszawy, a stamtąd o 19:40 do Białegostoku. Na przesiadkę miałam 40 minut. Jednak okazało się, że autobus ma ... 70 minut opóźnienia. Musiałam anulować rezerwację na autobus do Białegostoku i kupić sobie nowy bilet. Kolejne 10 zł. Normalnie reklamację do nich napiszę. W domu będę o 1 w nocy! A pobyt w Poznaniu był bardzo udany :-) Na pewno tu wrócę, ale raczej  nie prędzej niż za 3 miesiące. Musicie się za Mną trochę stęsknić, kochane pieseczki.. :-)

Krótko

Obraz
Wiem, że czekacie na nowy post. Właściwie to jestem w trakcie pisania trzech. Chcę zrelacjonować pobyt we Wrocławiu, Poznaniu oraz napiszę dużo o sobie. Byłam po prostu zajęta. Pobyt w Poznaniu udał się nad wyraz, dlatego się nie odzywałam. W tym momencie spędzam środowy wieczór w Poznaniu z Moimi stópkami na młodym podnóżku, który wcześniej posprzątał wynajmowane mieszkanie. I to tyle na dziś :-)