Tortury
Robiąc przed chwilą porządki w zdjęciach natrafiłam na sekwencję zdjęć z Krakowa, gdy torturowałam śmierdzącym kapciuchem oraz łaskotkami przywiązanego mocno do łóżka niewolnika. Aż szkoda, że nie zrobiłam wtedy większej ilości zdjęć... Ale prawie trzy lata temu dopiero zaczynałam z filmikami i nie pojmowałam możliwości, jakie dają różnorodne materiały wizualne zebrane za sesjach. W każdym razie klip wyszedł fajnie. Ten zamieszczony na FB się zapętla, co lepiej wygląda niż poniższy: