Witajcie! Dziś po raz pierwszy pomalowałam sobie paznokcie na czarno. Uważam, że wyszło bardzo ładnie. Natychmiast więc chwyciłam aparat i zrobiłam sobie krótką sesję zdjęciową. Jak się podoba? :-)
Pani Różo, od kilku godzin podziwiam pani zniewalający wdzięk i próbuję ubrać chaotyczne słowa w myśli. Bezskutecznie. Pozwól więc, że wyznam je wszystkie w swojej niedoskonałości - takimi, jakimi są. Pani, nigdy nie miałem podobnego zaszczytu podziwiać tak pozbawiającego tchu piękna i obcować z nim, nawet w tak niebezpośredniej formie, jaką są Twe fotografie. Ze wszelkich miar ubóstwiam każdy najmniejszy fragment Ciebie i nie potrafię odnaleźć słów, by opisać, jak boski jest Twój urok. Pani włosy, pani stopy - razem, oplecione wzajemnie w tajemniczym tańcu namiętności... Po prostu, pozwól mi trwać w tym stanie uwielbienia. Być może jednego dnia, zjawię się u Ciebie - w najskrytszej ze swych próśb.
Bardzo lubię kolory niestandardowe, a czarny chyba najbardziej, na Pani paznokietkach... super. Co nie znaczy, że nie lubię klasycznych czerwonych odcieni:).
Bardzo ładnie się prezentuje ten kolor na Pani stopach. Gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa Pani stópkach każdy kolor prezentuje się znakomicie.
OdpowiedzUsuńPani Różo, od kilku godzin podziwiam pani zniewalający wdzięk i próbuję ubrać chaotyczne słowa w myśli. Bezskutecznie. Pozwól więc, że wyznam je wszystkie w swojej niedoskonałości - takimi, jakimi są. Pani, nigdy nie miałem podobnego zaszczytu podziwiać tak pozbawiającego tchu piękna i obcować z nim, nawet w tak niebezpośredniej formie, jaką są Twe fotografie. Ze wszelkich miar ubóstwiam każdy najmniejszy fragment Ciebie i nie potrafię odnaleźć słów, by opisać, jak boski jest Twój urok. Pani włosy, pani stopy - razem, oplecione wzajemnie w tajemniczym tańcu namiętności... Po prostu, pozwól mi trwać w tym stanie uwielbienia. Być może jednego dnia, zjawię się u Ciebie - w najskrytszej ze swych próśb.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kolory niestandardowe, a czarny chyba najbardziej, na Pani paznokietkach... super. Co nie znaczy, że nie lubię klasycznych czerwonych odcieni:).
OdpowiedzUsuń