Crushing

Podczas pobytu we Wrocławiu miałam okazję po raz pierwszy spróbować crushingu. Udeptywanie winogron i karmienie potem nimi Mojego sługi okazało się bardzo zabawne. Nie mam ochoty się rozpisywać, więc prezentuję zdjęcia. Przepraszam za nieostrość - mam problem z aparatem.

Komentarze