Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2017

Zachody słońca

Obraz
Dziś będzie trochę romantycznie. W zeszłym tygodniu wlazłam na dach i zrobiłam zdjęcie swojej prześlicznej prawej stópce na tle zachodzącego słońca. Nie było to takie proste, proszę więc docenić Moje wysiłki. W ogóle to uwielbiam robić zdjęcia zachodom słońca. Wschodom również. Może się pochwalę kilkoma zdjęciami nie-stópkowymi, tak dla odmiany, a co :-)  Grajewo Jezioro Krzywe Osowiec Jezioro Rajgrodzkie Amsterdam Rzeka Narew Żurawie nad Jeńkami koło Łap

Przepysznie brudne stópki

Obraz
Jestem w Grajewie już od tygodnia. Nie, nie mam aktualnie nikogo na służbie. Pogoda się poprawiła, dziś było nawet 24 stopni w cieniu. W końcu lato raczyło się pokazać w pełnej krasie. A w lato jak to w lato, chodzi się na bosaka. W ogóle to muszę sobie zrobić pedicure i coś zebrać się do tego nie mogę. I mam kłopot z ogródkiem. Potrzebna Mi jest kostka bazaltowa o wymiarach mniej więcej 8 x 8 x 10 cm. Gdyby była Mi potrzebna tona, to nie ma sprawy, raz dwa by się znalazła. Ale Mi jest potrzebny tylko metr kwadratowy... To jakaś jedna piąta tony. I nikt nie chce Mi tak małej ilości sprzedać :-((( Już nie wiem gdzie mam szukać. Ma ktoś jakiś dobry pomysł...? Na koniec załączam zdjęcie sprzed tygodnia. Stópki idealne do czyszczenia jęzorkiem :-D

Pakiety

Przypominam, że istnieje możliwość wykupienia tygodniowego lub miesięcznego pakietu 3 zdjęć dziennie dostarczanych codziennie na adres e-mailowy.

Służba w Grajewie

Obraz
Pojechałam do Grajewa w sobotę rano. Byłam tam umówiona z młodym pieskiem z Trójmieścia. Piesek odezwał się w odpowiedzi na Moje ogłoszenie zamieszczone na blogu i zgłosił się na służbę. Przyjęłam jego ofertę daniny i pozwoliłam mu się stawić. Przejechał setki kilometrów samochodem, by paść Mi do stóp. Okazał się cichy i posłuszny, ale inteligentny i potrafiący poprowadzić ciekawą rozmowę. W pracach domowych i ogrodowych okazał się kompletnym laikiem, musiałam go nauczyć wielu rzeczy. Nagrodą za poprawne wykonywanie zadań była możliwość wypieszczenia Moich stópek. Piesek zaparkował samochód na parkingu nieopodal Mojego domu. Kazałam mu się od razu w samochodzie przebrać w ubranie robocze i stawić się do służby. Piesek posłusznie stawił się pod podany adres. Po krótkim przywitaniu wręczyłam mu widły oraz taczkę i kazałam całkowicie wypielić miejsce pod rabatę kwiatową, którą zaczynam robić. Nie było to łatwo, oj nie. Pomimo zmiennej pogody piesek zdjął z gorąca koszulkę, a jednak p