Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2016

Fetyszomania

Dnia 1 października pojawię się na imprezie Fetyszomanii w Warszawie. LINK

Grajewo

Obraz
Jestem w tym momencie w Grajewie. Do Białegostoku wrócę zapewnie jutro wieczorem. Do tej pory mogę się tu spotkać na pieszczoty stópek. Osoby chętne na sesyjkę zapraszam do kontaktu pod adresem boginiroza@yahoo.com . Poza tym znalazłam dziś kotka w Mońkach. Nazwałam go Mason. Ktoś chętny na przygarnięcie?

Niedziela

Obraz
Z Tarnowa wróciłam dziś o 4:30. Spałam potem do prawie 11. Trochę posprzątałam w kuchni, ale ogólnie nie bardzo chciało Mi się cokolwiek robić. Dużo wczoraj chodziłam i to na wysokich obcasach, więc pod koniec dnia mocno to odczuwałam w stopach. Marzyłam o porządnym masażyku, lecz oczywiście na marzeniach się skończyło. Wczorajszy wysiłek ciągle odczuwam w mięśniach stóp. Leżę sobie teraz na łóżku, gdyż oglądałam film i od paru godzin rozciągam stopy. Najpierw wyciągam mocno palce do przodu, najbardziej jak się da, a potem unoszę je maksymalnie do góry i rozcapierzam. To bardzo relaksujące. Albo zataczam stopą kółka, ćwicząc staw skokowy. Oczywiście idealnym byłoby gdybym miała u swych stóp oddanego fetyszystę, który masowałby i pieścił Me boskie stópki godzinami. Ostatnio doszłam też do wniosku, że do zadań podnóżka powinno należeć ćwiczenie i rozciąganie mięśni oraz ścięgien stopy. Właściwie jest to proste, a daje fenomenalne efekty. Uważam, że odkąd zaczęłam ćwiczyć stopy stały się

Czwartek

Tak patrzę na to zdjęcie ze wczoraj i się głęboko zastanawiam dlaczego wcześniej nie zaczęłam sobie robić fotek z wyeksponowanymi nogami. Od dziecka słyszałam, że mam świetne nogi, ale jakoś tego nigdy nie wykorzystywałam. Dziś transmisji nie będzie. Jutro jadę do Tarnowa i muszę się przygotować. Wspominałam już o tym. Pisałam nawet, że mogę się z kimś spotkać na sesyjkę, ale jak zwykle kompletny brak zainteresowania. Założę się, że wkrótce po powrocie dostanę kilka wiadomości z tamtych stron z zapytaniem czy tam przyjadę. Na Warsaw Fetish Day nie udało Mi się znaleźć osoby towarzyszącej. Też typowe. Wszyscy tylko zapluwają się komplementami i wyrazami chęci spotkania, ale gdy przychodzi co do czego to głucho jak w puszczy. Nie, zaraz, w puszczy to chociaż zwierzęta słychać i szum drzew. Mam fatalny nastój :-(

Z dziś

Obraz
Mam tylko foteczkę. Prócz kłótni na czacie nic więcej się nie wydarzyło. Obejrzałam sobie kolejny odcinek Mojego serialu, podczas gdy tamci obrzucali się obelgami.

Dziś o 22

Jak wyżej - wieczorem, godzina 22. ShowUp. Tylko przez godzinkę. Nie zanudźcie Mnie na śmierć.

Dzisiejsza transmisja

Obraz
Niestety transmisja na SU zaczęła się z prawie godzinnym opóżnieniem. Nie było to zależne ode Mnie. Coś Mnie po prostu zatrzymało. Jednak aby to się więcej nie powtórzyło jutrzejszą transmisję planuję na godzinę 22 . A co dziś się wydarzyło ciekawego...? Odwiedziło Mnie 7 osób. Same sknery. Nikt nawet jednym żetonem nie rzucił. Wyjątkiem była prywatna transmisja. Jedynym akceptowalnym wytłumaczeniem może być takie, że widzów zamurowało z wrażenia na Mój widok. Bo też było się na co pogapić... Kto nie był, ten niech zobaczy co stracił :-P

WARSAW FETISH DAY 2016

Czy ktoś chce Mnie zaprosić na tę imprezę? :-)

Nowy tydzień, nowy początek

Dzień dobry! Lubicie poniedziałki? Ja je kocham. Poniedziałek to jak początek nowego życia po marazmie weekendu. Nowy start w przyszłość, nowe szanse. Poniedziałkowy poranek to najlepszy moment do wprowadzenia zmian w sobie. Cały świat stoi otworem i zaprasza: podbij mnie! A jeśli do tego jeszcze świeci słoneczko, to po prostu nie może być lepiej. Obudziłam się kwadrans po szóstej, bez żadnego budzika. Od dawna już nie biegałam, jednak wczoraj wieczorem przeczytałam artykuł o tym jak się skłonić do porannego joggingu i on Mnie po prostu natchnął. Powiedziałam sobie: tak, poniedziałek szósta rano to świetna godzina na bieganie! Rano obudziłam się wyspana i wypoczęta, zarzuciłam szlafrok i poszłam zrobić kawę. Zaplanowałam biegać tylko pół godziny, z powodu długiej przerwy, ale było tak przyjemnie się poruszac, że nawet nie zauważyłam, gdy minęło 45 minut. Mogę sobie pogratulować jutrzejszych zakwasów. Wczoraj nie udało Mi się zrobić transmisji na ShowUp . Byłam cały dzien w Grajewie

Sukces :-)

Niedawno zakończyłam pierwszą transmisję na ShowUp. Wszystko o dziwo potoczyło się zupełnie dobrze; obraz był, głos był. Miałam nawet dwóch widzów! I to bez reklamy na głównej stronie SU... Poproszono Mnie też o prywatną transmisję. Do niej przebrałam się z cielistych pończoch na pasie, czarnej ołówkowej spódnicy i czarnych błyszczących czółenek na 14 centymetrowym obcasie w czarną bluzkę, czarne dzinsowe spodenki, czarne samonośne pończochy i czarne ażurowe szpilki na 11 centymetrowym obcasie. Było fajnie :-) Pogadałam sobie trochę, wydawałam rozkazy (nie)posłusznemu psiakowi oraz go strofowałam. Czysta przyjemność :-) Jutro wieczorem również planuję transmisję. Postaram się być o 20, ale nie obiecuję. Pewnie do 22. Także świntuszki logować się na SU, by wielbić i rozpieszczać swą Panią :-)

Wieczorna transmisja

Daniel pogrzebał w Moim laptopie, dzięki czemu udało się uzyskać wizję na ShowUp z kamerki zewnętrznej. Mam nadzieję, że będzie też głos. Dziś wieczorem o godz.21 zacznę transmisję z mojego konta na ShowUp. Jednak z powodu bana, jaki nałożono na Moje wcześniejsze konto, rosesfeet nie jest widziana na stronie głównej. Pojebany jest ten ShowUp. Może i mają swoje powody, ale normalnym, uczciwym ludziom nie dają żyć. Na 10 minut przed godziną 21 zamieszczę TU bezpośredni link do transmisji. Prawdopodobnie będzie też można znaleźć Mnie w wyszukiwarce SU, wpisując rosesfeet . Cóż, będę mieć grono samych wiernych wielbicieli :-)

Tarnów

24 września będę w Tarnowie. Nie będzie to wyjazd w celu dominacji, lecz być może znajdę trochę czasu, by się z kimś spotkać. Na pewno nie będę mieć swojego lokum. Jeśli uda Mi się wykroić parę godzin wolnego, to będzie to prawdopodobnie rano. Postaram się w ciągu najbliższych dni dokładniej ustalić Mój rozkład dnia.  Osoby chętne na spotkanie niech prześlą podanie o spotkanie na adres boginiroza@yahoo.com .   Podanie ma zawierać: - imię - wiek - ogólny opis siebie - opis upodobań - numer telefonu. Wybiorę jedną osobę, która zaproponuje najdogodniejsze warunki. Przypominam, iż: NIE PRAKTYKUJĘ:  seksu strap-ona gwałtów footjob heeljob pissu scatu rimmingu tresury toaletowej facesittingu spermy na stopach a doracji części intymnych.

Kamerka

Już wiem, o co chodzi z tym brakiem wizji na SU. Moja kamerka wbudowana w laptop nie działa. Albo raczej działa, ale na rzecz jakiejś tajemnniczej aplikacji... Zaczęło się to jakiś czas temu. Czy ktoś wie jak temu zaradzić?

ShowUp 2

Mam normalnie jakiegoś pecha. Nie udało Mi się wczoraj puścić transmisji. Co prawda Ja miałam wizję, ale okazało się, że tylko Ja i nikt więcej nie mógł Mnie zobaczyć. A potem w ogóle nie mogłam się już połączyć. Spróbuję jeszcze raz, ale coś widzę, że nie dane Mi pokażywać swoje stópki na żywo... :-(

ShowUp

Zarejestrowałam konto na portalu ShowUp. Miałam w planach zrobić transmisję wczoraj wieczorem, ale się to nie udało. Pomimo sprawnej kamerki nie pokazywał Mi się obraz. Kilka razy zaczynałam transmisję, lecz podgląd był nieubłaganie czarny jak smoła. A potem debil admin zbanował Mi konto. Nie podoba Mi się jak traktują ludzi. Nie tylko z każdej wydanej przez użytkowników złotówki mają prawie połowę, ale też jak widać bez namysłu banują, po czym nie ma możliwości skontaktowania się z nimi, tylko trzeba założyć nowe konto. A teraz najlepsze. Po wysłaniu do nich wiadomości dostaje się na e-mail komunikat:  Twój e-mail został odebrany.  Czeka teraz w kolejce na odczytanie co nie powinno potrwać dłużej niż  72 godziny robocze. 72 godziny!!! To trzy dni!!! I to jeszcze gdy ma się szczęście! W głowie Mi się to nie mieści!  Po tej całej historii najpierw zrezygnowałam z pomysłu transmitowania na Polskę Moich boskich stópek. Ale potem nerwy Mi się uspokoiły i doszłam do wniosku, że nie będę

Tresurka

Obraz
Ktoś chętny na wirtualną tresurkę?

Petenci

Obraz
Spotkania dzielą się na udane i na nieudane. To oczywiste. Tych pierwszych jest baaardzo dużo. Gdybym miałabym ująć je w jakichś procentach, choć takich statystyk nie prowadzę, to oceniłabym je na 96% wszystkich. W pozostałych również wprowadziłabym podział na "nieudane, ale które przyniosły satysfakcję obu stronom" oraz na "kompletne fiasko". Skupię się na nieudanych spotkaniach. Najczęściej wynikają one z powodu braku porozumienia, nieprzyswojenia sobie treści zamieszczonych na Moich stronach oraz schematów myślowych, którymi kierują się chętni na sesję. Zwykle staram się porozmawiać choć trochę z osobą, z którą zamierzam się spotkać. Już po kilku zamienionych zdaniach wiem, co siedzi jej w głowie oraz czy w ogóle jest uległa. Niektórzy udają uległych, jednak wystarczy potraktować ich z góry, by wyszło szydło w worka. Nie muszę chyba dodawać, że nie zdanie tego swoistego egzaminu powoduje, iż natychmiast rezygnuję ze spotkania. Wyjątkiem są osoby, które od raz

Akwarium

Obraz
Będąc w Grajewie przeczytałam znakomitą książkę. Z trudem się od niej odrywałam. Zaskoczyło Mnie to, gdyż raczej nie jestem zwolenniczką powieści wojennych i szpiegowskich. Jednak autor ma dar prostego przedstawiania tematu, po drodze nic nie tracąc merytorycznie. Ksiązka z jednej strony przerażająca, gdyż opisująca realny świat wywiadu radzieckiego, z drugiej fascynująca. Serdecznie polecam.