Niedziela

Cały dzień padał deszcz. Właściwie to gdzieś do 15 leżałam w łóżku. Mój niewolnik wstał rano i czekając, aż się obudzę i wezwę go na służbę, sprzątał dom. W końcu dostał ode Mnie smsa, aby zrobił Mi kawę i przyniósł do sypialni, co oczywiście migiem zrobił. Wtedy dostał polecenie co do śniadania.

Następnie musiał zebrać pranie, wyprasować pościel, umyć podłogi, łazienki, pozbierać rzeczy z tarasu... A Ja w tym czasie się wylegiwałam w łóżeczku :-) Dwa razy rozkazałam pieskowi popieścić Me stópki. Za pierwszym razem wywąchiwał Moją pachnącą skarpetkę, a za drugim zrobił Mi masażyk.

W końcu wstałam i poszłam się umyć, podczas gdy A. szykował Mi obiadek. Same dobre rzeczy! Sałatka z ogórka, szpinaku i rukoli, grillowana cukinia i zielona papryka oraz koktajl z jabłka i banana.

W sumie dzień jak co dzień. Z chorą nogą wiele nie zwojuję, usiadłam więc z Moim fotelu przed kominkiem, rozkazałam słudze nawilżyć Moje stópki balsamem, po czym piesek poprosił o pozwolenie położenia się na podłodze, aby służyć jako podnóżek. Oczywiście dostał pozwolenie, jakże mogłabym sobie takiej rozkoszy odmówić... Niewolnik leżąc pod Moimi cudnymi stópkami wyznał, że tu właśnie znalazł swoje miejsce na Ziemi. Potem odwrócił się na brzuch, zanurzył swój nochal w Moim aromatycznym kapciu i wywąchiwał zapach, podczas gdy Ja pilnowałam stópkami, by nigdzie nie uciekł.
Rozważałam, czy nie nagrać kolejnego filmu "pełnometrażowego", sługa nawet Mnie trochę namawiał, ale prawdę mówiąc nie bardzo Mi się chciało. Nagrałam więc tylko dwie i pół minuty.

Na poniedziałek byłam umówiona z kimś na południe, ale ta osoba nie potwierdziła spotkania ani nie wpłaciła zaliczki. Dlatego zdecydowałam się jeszcze tego samego wieczora wrócić do Białegostoku z Moim sługą, który co prawda musiał nadłożyć drogi, by Mnie odwieźć, ale nie jakoś specjalnie dużo. Z pewnością to znacznie wygodniej niż pociągiem. A że jeszcze pada... Trudno z takiej okazji nie skorzystać.
Na spotkania z Grajewie można się umówić jeszcze w sierpniu i wrześniu. Wymagam wpłacenia zaliczki. Wystarczy zgłosić się pod adres boginiroza@yahoo.com

Komentarze

  1. Jest w stopach kobiecych zaklęta pewna niewysłowiona magia i siła. Zabawne. 14 lat temu wypowiedziałem dokładnie te same słowa do, swojej obecnej, żony - mianowicie "Znalazłem w nich swoje miejsce na ziemi".

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zanim zamieścisz komentarz, proszę zastanów się, czy kogoś nie obrazi.