Czarne pończoszki

Pewnie się trochę stęskniliście za nową porcją smakowitych zdjęć 😀 Oto i one 😍

Wszystkie zdjęcia z tej sesji zdjęciowej zajdziecie tu:








Komentarze

  1. Dziękujemy Ci Pani za możliwość oglądania kolejnych cudownych zdjęć.
    Za każdym razem, kiedy Pani coś wrzuca, serce sługi się raduje, zaś widoki zapierają dech w piersiach.
    Nie inaczej jest przy zdjęciach, które widzimy teraz.
    Najbardziej przypadło mi do gustu zdjęcie drugie, a także ostatnie.
    Przy wspomnianej jako pierwszej fotografii widz może poczuć się jak jakiś robaczek albo taki tiny slave, którego los zależy od zadowolenia swojej Bogini.
    Wywiązywanie się należyte to dalszy zaszczyt służenia Pani i znalezienie prawdziwego raju na ziemi pod najwspanialszymi stopami Najcudowniejszej Bogini, zaś scenariusz odwrotny to bycie rozdeptanym, choć i ta druga opcja wydawać się może być czymś niesamowitym.
    Swoją drogą, Pani, czy nie myślała Bogini nad tworzeniem także kontentu w klimacie giantess?
    Druga ze wspomnianych fotografii to miód na serce każdego sługi.
    Pięknie odbija się na czarnych pończoszkach kształt Pani wspaniałych stóp, zaś władczy gest powala na kolana każdego samca.
    Ach... tak z początku masować Pani stópki najlepiej jak się potrafi...następnie tak zanurzyć swój psi nochal między paluszkami i przymknąć oczy, wdychając aż do płuc piękny zapach.. zacząć namiętnie całować każdy milimetr kwadratowy gładkiej... zdjąć pończoszkę oraz wystawić jęzor albo otworzyć pysk i wyczekiwać, aż Bogini sprawdzi jego głębokość...
    Przepraszam za wydźwięk, jaki mogą budzić moje słowa, o Pani, ale nie idzie się nie rozmarzyć, widząc Panią i wracając myślami do pewnego wspomnienia..
    Pozdrawiam,
    Długoletni Wielbiciel

    OdpowiedzUsuń
  2. Zielona. Dieta14 czerwca 2020 15:10

    Jejkuuu co za czarujacy widok. Jeśli niebo to właśnie tutaj! Jeśli ubóstwiać to właśnie Panią Królowo a rozkazy płynące z Pani ust to moje marzenia.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zanim zamieścisz komentarz, proszę zastanów się, czy kogoś nie obrazi.